Nareszcie! Co prawda, trochę spóźniona, ale jest :)
Wydaję mi się, że najbardziej ze śniegu cieszy się Aron. Dlaczego? Bo wreszcie może wylizywać swoją piłkę ze śniegu, gryźć ją i turlać.
A potem marznie i trzeba o ubierać w sweterek :-)
Śnieg pada od wczoraj i pada nadal :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz