Słodycze zza granicy!

Hej!
W ostatnim czasie znalazłam ciekawy sklep internetowy ze słodyczami, których raczej nie kupimy w Polsce i postanowiłam kilka zamówić, na spróbowanie ;)

Nie jest ich dużo - jak mówiłam, chciałam zamówić tylko kilka - całe sześć rzeczy.
Najbardziej zależało mi na popularnych markach tpu m&m's, nutella, milka, wedel, milky way i różne batoniki. Na razie znalazłam te rzezy, które po prostu musiałam mieć.

Jedną z rzeczy którą wybrałam jako pierwszą są zbożowe paluszki w białej czekoladzie z kawałkami ciastek - według mnie całość smakuje jak oreo na paluszku. To taki smak, który smakuje lepiej po każdym ugryzieniu, bo wiem, że na początku jak się spróbuje może wydawać się takie średnie, ale potem jest naprawdę dobre.

Drugą rzeczą (a raczej rzeczami) są dwa tendery z Milki - podobno gdzieś w Polsce można je kupić, ale ja ich nigdzie nie widziałam. Jeden orzechowo- biszkoptowy, a drugi czekoladowo wiśniowy. W środku ma formę biszkoptu przełożonego kremem. Są podobne prostokątne ciastka z Milki, z czekoladowym kremem u góry, smakują niemal tak samo, tyle, że tender ma więcej smaków.

To z kolei jest wafelek z nutellą, inaczej tego nazwać nie można, hah.
Jest podzielony na fragmenty, po prostu wafelek w środku mający krem nutella.

Ostatnią już opisywaną przeze mnie rzeczą (powtarzam się, wiem) są ciastka z dodatkiem drażetek M&M's. Zamawiając na pewno nie wiedziałam, że będą takie małe - jedno ciastko ma średnice ok. 3 cm - takie więc malutkie ciasteczka. Są dobre, ale nie smakują jak typowe ciastka, bo nie są zbyt kruche. Warto wspomnieć, że nie są to ciastka z firmy M&M's, ale wyprodukowane przez inną firmę z dodatkiem drażetek. To tak, jakby ktoś pytał.
Wszystko zamawiałam ze sklepu Scrummy, a na przesyłkę czekałam ok. 2 dni :)

Od razu mówię, nie jest to post sponsorowany - jakkolwiek to brzmi, nie jest to współpraca.