Back to school!

Trochę przedłużałam napisanie tego postu, bo do szkoły mi się nie spieszy, ale zawsze lubiłam kupować nowe rzeczy, plecak i inne tego typu piśmiennicze przybory. W tym roku tak właściwie nie zamierzałam kupować nowego plecaka, ale przy okazji zakupów i ogólnie bycia w galerii, zajrzałam do Croppa i to tam kupiłam plecak. Bardzo mi się podoba, jest inny niż wszystkie, przede wszystkim biały, czyli mój ulubiony kolor.

W następnym roku nagram filmik! Haha, może. Aktualnie siedzę na łóżku, czekam aż wyschną mi paznokcie i w między czasie oglądam serial. Bardzo wakacyjne zajęcia! Mimo, że będę bardzo tęsknić za wakacjami, jest to mój ostatni rok w tej szkole i chcę żeby był po prostu fajny. Trzecia klasa jest chyba trochę inna, więcej przygotowań do testów niż nowych tematów, co zauważyłam po grubości kupowanych książek, są zdecydowanie cieńsze niż w poprzednich latach. Nie ukrywam, że bardzo się z tego cieszę.

Jak już mówiłam, plecak kupiłam w croppie (nie da się nie zauważyć), ale doczepiłam do niego przypinkę i breloczek z wędzidłem z Hiszpańskiej Szkoły Jazdy. Przez to jest taki bardziej mój i to dodaje mu uroku :)

Co do zeszytów kupiłam je dość dawno, jakoś w połowie wakacji, co jest dla mnie nowością, bo zazwyczaj kupuję je na ostatnią chwilę - tym razem chciałam żeby były ładne. Wszystkie są z Auchana, jeden z biedronki.

Piórniki kupiłam dwa, jeden z nich jest szufladkowy, co jest bardzo przydatne, bo jest mały i zmieszczą się w nim najpotrzebniejsze rzeczy.

Ostatnią rzeczą, jaką Wam pokażę są cienkopisy, z których jestem bardzo zadowolona. Sprawują się świetnie, kolory są ładne i są tanie - kosztują niemal dwa razy mniej niż w popularnych sklepach.

To tyle z serii Back to School ode mnie, mam nadzieję że spodobał Wam się post. Szykuję się na napisanie kolejnego we wtorek lub środę, już po rozpoczęciu roku.